Agencje social media, interaktywne czy PR-owe?
W mojej opinii nie ma znaczenia jak zakwalifikujemy konkretną firmę – czy będzie to agencja social, PR, czy zupełnie inna.
W czasach, kiedy Internet stał się powszechnie dostępnym narzędziem, z którego korzysta już każdy przedstawiciel marketingu i każdy prezes, okazuje się, że magiczne pojęcia procedura i komunikacja zaczynają być sprawą niezbędną do zrobienia czegokolwiek w sieci. Dzisiaj za projektowanie Internetu bardzo często biorą się ludzie, którzy nigdy wcześniej tego nie robili, ale korzystają z niego na co dzień, więc co w tym trudnego. A po chwili na każdym kolejnym kroku produkcji okazuje się, że trud jest całkiem spory.
Czy z punktu widzenia marketingu i komunikacji z użytkownikami tak bardzo istotne jest to, jak dużo wiem o mechanice samochodowej, czy też o procesach produkcji obuwia, że bez doktoryzacji z obszaru działalności klienta, nie dam sobie rady z użytkownikami? Moim zdaniem budowanie relacji ze społecznością klientów wymaga głównie umiejętności komunikacji, doświadczenia i obycia wśród ludzi. Wiele razy występowałam „publicznie” w internecie w imieniu klientów, których działalność jest mocno odległa od mojej.